Odcinek o trzech różnych podejściach do Boga, Biblii i kościoła. O zasadzie Sola Scriptura i o powiązaniu między pośrednikiem a jego odpowiedzialnością.
a potem się pojawi scriptura scriptury jeszcze głębsze tłumaczenie
O widać że strona coś się delikatnie zmienia na plus :), tzn widze zmieniajace się fotki.
Mysle że własnie tak powinna wygladac strona, czyli zapełniona róznymi zmieniajacymi się animacjami.
Ok, napracowałem się, ale w końcu zrobiłem!
Na stronie będą od teraz różne blogi i inne blogopodobne twory. Z prawej strony możecie zobaczyć obrazki (można klikać), pod komentarzami jest spis najnowszych wpisów, a na samym dole lista wszystkich blogów.
Każdy blog można sobie subskrybować RSS-em.
Jak ktoś lubi, umie i chce ciekawie pisać na tematy okołoodwykowe to niech się zgłosi do mnie. Ze zdjęciem (albo dwoma: małe i duże, kwadratowe najlepiej), z tytułem i opisem.
Długo nieaktywne blogi będę wyrzucać, a na ich miejsce będą przychodzić następne.
Łiipiii! I od razu jest więcej życia na Odwyku, nie?
Może trochę mniej na temat ale co sądzicie o "objawieniach Matki Boskiej " ? Albo jakiś innych "znakach"?
Ciocia jedzie do Bośni i Hercegowiny do Medjugorie ponieważ objawiła się tam Matka Boska która powiedziała 6 dzieciom[nazywają je "widzących"] i mówiła, że ostatni raz ona{Maryja] przychodzi na ziemie żeby nam upamiętać i " Matka Boża poleca abyśmy każdego dnia odmawiali Tajemnice Radosne, Bolesne i Chwalebne – wszystkie trzy części Różańca ". I własnie w tym miejscu też stają się cudowne uzdrowienia [ nie wiem dlaczego własnie tam ? Boga więcej tam mają czy coś]. I jeszcze raz ciocia mi mówiła, że "Ona jest godna czytać Pisma Świętego" bo tego jest godzien tylko ksiądz....
więcej do poczytania tutaj : pl.wikipedia.org .
Ale wiele jest jakiś takich miejsc "świętych". Co o tym sądzicie sądzicie ?
A czy nie jest prawdą że protestanci też zmieniali biblię ?
Na przykład fragment o dobrych uczynkach wywalili ?
Gdzie zostało powiedziane że nie ma wiary bez uczynków ?
sądzicie o "objawieniach Matki Boskiej " ? Albo jakiś innych "znakach"?
marboz91:
"..I jeszcze raz ciocia mi mówiła, że "Ona jest godna czytać Pisma Świętego" bo tego jest godzien tylko ksiądz...."
Marboz, czy to żart, czy ironia, czy mówisz na serio? Bo nie bardzo rozumiem. :/ Chyba tego nie ma nawet sensu komentować..
Poul, Co do tego, że protestanci wyrzucili fragment o dobrych uczynkach, to pierwsze słyszę. Że zmieniali biblie? Też mi nowość, ale jak masz jakieś na to dowody, to podaj.
Oczywiście że uczynki są ważne. Ale podstawą jest wiara w Jezusa Chrystusa, która ma moc zbawienną. A uczynki automatycznie wynikać powinny z tej wiary. Każdy, kto się prawdziwie nawrócił, będzie dążyć do tego, by czynić dobrze, to logiczne.
List Jakuba : 2,24 pisze o uczynkach.
Witaj, Martin - odcinek jak zwykle ciekawy, ale tym razem wnioski wyciągasz dziwne...
1.Protestanci często źle rozumieją katolicki dogmat o wniebowstąpieniu: Maria zmarła w sposób naturalny, a do nieba z duszą i ciałem została wzięta po śmierci, nie za życia. Obecnie przebywa w Niebie. Rzeczywiście ten dogmat nie opiera się bezpośrednio na cytacie biblijnym, tylko na apokryfie i dedukcji, ale sądzę, że bardzo poprawnej
2. "Sola scriptura" - moim zdaniem podejście niezgodne z samą Biblią. Np. św. Jan w Apokalipsie otrzymał zakaz pisania o części objawień które otrzymał ("zapieczętuj to i nie pisz tego") - nie znaczy to, że tych objawień nie było. Koronnym argumentem przeciw "sola scriptura" jest fragment z ewangelii św. Jana, 16:12-14 "Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie... Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy... z mojego weźmie i wam objawi"
3. Tradycja - niby nie ma obowiązku jej uznawać, ale... jeśli rzeczywiście przyjmujesz, że za prawdziwość Biblii ręczy sam Bóg, to odpowiedz jak to się właściwie dzieje, że do kanonu weszły jedne księgi, a inne się w nim nie znalazły? Poniekąd tradycja o tym zdecydowała - można ją traktować jako narzędzie Boga.
4. Odrzucenie 'pośredników' - tu już się kompletnie oderwałeś od Biblii.
- wszyscy prorocy ST są pośrednikami, Mojżesz i Aaron są wezwani na Synaj, a lud dostaje zakaz wchodzenia na górę pod groźbą śmierci, Mojżesz przynosi z góry tablice, rozbija je, potem ponownie otrzymuje - jest to chyba najlepszy w Biblii przykład 'pośrednictwa'.
- kapłan Melchizedek jest jako wzór, wymieniony co najmniej 10 razy w ST
- sama ustanowiona później przez Boga instytucja kapłaństwa, czym jest jeśli nie pośrednictwem?
- słowo apostoł pochodzi z greki i znaczy 'wysłannik', a rozumując najprościej jak się da, wysłannik to pośrednik pomiędzy nadawcą a odbiorcą wiadomości
- co do Piotra, to nie tylko Jezus powiedział o nim, że jest skałą, na której zbuduje Kościół, ale trzykrotnie (więc chyba nie przypadkowo) wezwał go: "paś owce moje, paś baranki moje"
Pozrawiam
O! Martin powiedz potem jeszcze coś o soligracji, bo pamiętam jak kiedyś jak byłem jeszcze w szkole to na religii pewien ksiądz opowiadał o protestantyzmie i strasznie jechał po właśnie po soligracji... Nawet mnie wtedy przekonał, że solagracja to bezsensowna koncepcja.
A to na część odpowiem.
Powiedziałeś, RSA, o "Sola scriptura" to samo co ja mówiłem, więc nie wiem gdzie tu polemika.
O tym co weszło do kanonu Biblii nie decydowała żadna tradycja. Stary Testament był ustalony za czasów Jezusa i Jezus go uznawał. Z pozostałych materiałów zebranie najbardziej wiarygodnych pism nie wymaga żadnych objawień ani tradycji, tylko minimum rozsądku. Te co zostały odrzucone są albo historyjkami science-fiction (np. "ewangelie dzieciństwa"), albo powtarzają tylko to co już gdzie indziej napisano (np. list Klemensa).
Żeby nie teoretyzować: którą konkretnie księgę, której tam nie ma, włączyłbyś do kanonu? Bo ja prawdę mówiąc, żadnej.
Piotr pasł owce, tak. Podobnie pasł te owce Jan, Paweł, Jakub i inni. Następnie Piotr umarł. I więcej nie pasie. Koniec dylematu.
Żadnego kapłaństwa Jezus nie ustanawiał - w Biblii wszyscy wierzący są nazywani kapłanami i świętymi. Arcykapłanem jest natomiast Jezus - na tej zasadzie, na której był Melchizedek. I to jest jedyny pośrednik, co Biblia stwierdza explicite.
Ja natomiast mówiłem w odcinku o pośrednictwie między Biblią, jako źródłem informacji o Bogu, a ludźmi, którzy chcą się czegoś o nim dowiedzieć.
A tą biblię między świecznik a krzyż na parapecie to tak przypadkiem odłożyłeś? :D
Jak świeczki ci się tylko z kościołem i krzyżem kojarzą to powiem Ci ze one zostały do czegoś innego stworzone!!
W kościele katolickim, jak wiemy, rozumie się Objawienie jako ciągły proces, rozwijający się i doskonalący nie tylko w kolejnych księgach biblijnych, ale także poprzez rzekomo nieomylne orzeczenia soborów i papieży. Wielu protestantów natomiast ma tendencje przeciwną - do traktowania Biblii jako danej jednorazowo, jako Księgi nie odzwierciedlającej rozwoju duchowego Ludu Bożego, ale raczej jako raz tylko przekazaną świętym, jak mówi o wierze List Judy 3 ("Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym").
Obie te postawy są błędne. Niewątpliwie Objawienie Boże było procesem rozciągniętym w czasie, w koncepcji katolickiej tkwi jakieś racjonalne jądro. Uwzględniając jednak zmienność teoria katolicka posuwa się za daleko. Bóg stopniowo przekazywał swoje prawdy ludziom, ale czy można przyjąć, by kolejne prawdy zaprzeczały poprzednio głoszonym, i to najbardziej fundamentalnym?
12. Sławek - pomyśl... obejrzyj... wierzę w Ciebie :D
13. Don Camilo - Można przyjąć pod warunkiem że się o nich nie myśli... Bo kiedy myśleć się zaczyna to uuuuuuuuu...
Nagle wychodzi że Bóg nie był głupi i dał podstawy - nawet nie w bubli ale w sumieniu każdego z nas - by wyczuć kiedy jesteśmy robieni w bambuko...
RSA jak dla mnie oczywiste jest, ze Jezus przyszedł żebyś już żadnych pośredników nie potrzebował. Nie wiem gdzie problem bo jak dla mnie to wynika bezpośrednio z Pisma.
A co do tradycji, konkretnie w KK to była by ok gdyby nie włączano do niej rzeczy jawnie przeczących fundamentowi, czyli Biblii.
Np, tworzenie obrazów i rzeźb i oddawanie im czci oraz kłanianie im się. Co z tego, że wielokrotnie zakazywane w Piśmie skoro wystarczyło, że odpowiednia liczba ludzi uległa zwiedzeniu i praktykowała tę czynność przez odpowiednio długi czas i bałwochwalstwo staje się nagle legalne i to niby za zgodą Boga. Takie jakby demokratyczne przegłosowanie Boga, sorry ale twoje przykazanie jest nie ważne bo jesteś w mniejszości heh :/
Przepraszam, za błędy w mojej poprzedniej wypowiedzi ale pisałem ją w pospiechu i nie zdążyłem przeczytałem jej ponownie ;/
Ciocie zrozumiałem tak, że jest godna czytać Słowo Boże ale interpretować już nie. Może tylko ksiądz.. Więc ona się w Pismo Święte się nie wgłębia.
A jeśli chodzi o znaki/cuda, to rozchodzi mi się o te Objawienia Matki Boskiej np. na drzewie? [ kontakt24.tvn.pl ], albo przemawianie do ludzi poprzez Matkę Boska[tak jak w Medjugorie ] w lub ostatnio dość głośna "zamiana Hostii w tkankę sercową „ tutaj link: niewiarygodne.pl ] i wiele innych „cudów” które dzieją się na ziemi.
Ja to odbieram, że ludzie za bardzo sobie niektóre rzeczy wmawiają i naciągają. Tak jak np. ktoś został uzdrowiony ponieważ ktoś z rodziny pojechał się modlić do Częstochowy... Jakby tam bardziej Bóg mógł wysłuchać i najlepsze, że czasem to nie Pan Bóg uzdrawia ale Matka Boska. Sam nie wiem co o tym wszystkim sądzić. [ część 1]
15. Sebeq Proszę Cię...
Delikatnie to napisałeś... To jawne sprzeniewierzenie się słowu Boga! Przyjmując biblię za fundament - a jak wielokrotnie pisałem dla mnie ona ani fundamentem ani tym bardziej słowem Boga nie jest - co najwyżej ludzkim opisem słów Boga, jest to żywe złamanie bożego życzenia... Dlaczego życzenia? bo nakazu dać nie mógł dając jednocześnie wolną wolę. Ja sobie człowieku życzę tak i tak a ty rób jak uważasz... Pamiętaj tylko jakie było moje życzenie i spodziewaj się wedle swego postępowania z moją pomocą za życia i w moim świecie po śmierci...
[ część 2 ]
Raz rozmawiałem z jedną koleżanką i mówi, że modli się tylko w kościele ponieważ tam jest dom Boży i w kościele Pan Bóg ją lepiej wysłucha. Nie wiem skąd się ludziom takie „pomysły” biorą. Czy właśnie może z tego, że nie czytają Słowa Bożego i nie stawiają Go na pierwszym miejscu, lecz to co ksiądz z ambony mówi....
Więc chciałem spytać o wasze zdanie :)
18. marboz91 Jak Boga znajdziesz nie będziesz miał wątpliwości. Póki co do wszystkich guru podchodź z sporym dystansem. Tak samo do wszelkich kościołów jak i Martina i nawet biblii. Pamiętaj że to wszystko ludzie mówią i piszą. A kiedy już ludzie mówią o tym co inni ludzie napisali trzy -dwa tysiące lat temu to trzeba być naprawdę ostrożnym.
Jeśli chodzi o dom Boży i to że Bóg lepiej wysłuchuje w świątyni, jak niektórzy sądzą, to tą sprawe należałoby rozpatrzyć pod kontem historycznym. W skrócie:
Żydzi mieli świątynie, w których składali ofiary o konkretnej porze, w konkretnym miejscu i w zależności czy byłeś właśnie Żydem czy Samarytaninem itd.
Samarytanie czcili ich Boga w swojej świątyni; ci uznawali tylko 5 ksiąg Mojrzeżowych.
W każdym razie historia w której Pan Jezus przychodzi do Samarii i rozmawia z Samarytanką jest w tym kontekście ważna.
Otóż teraz, mówi Jezus, nadchodz czas, kiedy Bóg chce, by czczono Go w duchu i w prawdzie. Właśnie takich wielbicieli On szuka.
A to oznacza, że od tej pory nie jesteśmy ograniczeni do miejsca, czasu, ani rasy w uwielbianiu Boga!
Prawdziwe uwielbianie,modlitwa nie jest więc ograniczone do tzw.domu Bożego, ani do niedzielnego nabożeństwa, tylko ma odbywać się zawsze, codziennie i wszędzie!!
Niestety to takie katolickie, najchętniej zamknąć Jezusa w hostii i dać kluczyk księdzu, by ten dysponował kto i kiedy i gdzie może Jezusa uwielbiać..:( Albo wybudować świątynie w Licheniu czy Częstochowie i ogłosić, by tam pielgrzymowano, bo tam Bóg "lepiej wysłuchuje".
Nie ma prawdy w tym Marin, tłumaczenia są kiepskie , nie znam biblii dobrze tłuczonej... Może taniej jest czytać tłumaczenie lepsze lub gorsze...ale jest z tym problem.
Po pierwsze że założyłeś sobie że należy dosłownie tłumaczyć psalm 82:6 na,, bogami jesteście'' .
Bo tam pisze ,, wyście Elohim'' a nie ,,wyście Bogami''
Zastosują interpretacje Jeszua zasadę że Elohim w tym kontekście oznacza tylko Synów BOGA ( liczba mnoga)
To greka(koine) to źle oddaje, głuchy telefon.
Zróbcie prosty eksperyment zinterpretujcie to przez oryginał.
Jana 10:32-36
Odrzekł im Jezus: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków z mocy Ojca mego; za który z tych uczynków kamienujecie mnie?
Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie (Elohim= SYNEM Boga , synem bożym)
Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Wyście Elohim ( synami bożymi)
Jeśli nazwał Elohim (synami bożym) tych, których doszło słowo boże.
Do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie: Bluźnisz, dlatego że powiedziałem jestem Elohim(synem Bożym)
Teraz ma to sens.
Jan. 19:7 :D
marboz91 jeśli chcesz poznać poglądy "odwykowców" na interesujące Cię tematy to po prostu posłuchaj starszych odcinków i poczytaj komentarze pod nimi
a dla zainteresowanych objawieniami ciekawa stronka:
kosciol.wiara.pl
@21. Szymon
Przepraszam, ale co to zmienia? Poza trochę innym spojrzeniem? Faktycznie tłumaczenie jest tak beznadziejnie kiepskie, że w ogóle nie mogę odczytać tego, że Jezus zbawił świat, Bóg wybacza nam i wystarczy zaufać Jego Synowi. W ogóle nie da się też odczytać po czym poznać chrześcijanina, czym są owoce które ma wydawać itd.
PS
@marboz91
Zgadzam się z tymi, którzy mówią, że objawienia muszą być zgodne Pismem, bo inaczej jest gigantyczne prawdopodobieństwo, że pochodzi od Szatana. Weźmy te nieszczęsne dzieci z Fatimy (sorry, że się tego czepiłem, ale to mnie tak boli, że nie wiem), gdyby to była prawdziwa Matka Jezusa... To jakim cudem kazałaby się biczować i torturować małym dzieciom??? W imię czego??? Czyśćca? Kochająca matka? Nie dość, że przeżyła cierpienie Syna, to jeszcze mało? Albo kiedy "Matka Boska" mówi o jakichś różańcach... Po co???
A modląc się, nie bądźcie wielomówni, jako poganie; albowiem oni mniemają, że dla swojej wielomówności wysłuchani będą.
Nie bądźcież tedy im podobni, gdyż WIE Ojciec wasz, czego potrzebujecie, pierwej niżbyście wy go prosili.
Mat 6:7 - 8
Jezus prsyszedl po to aby zniweczyc dziela diabla 1J 3;8 Jezus nie przyszedl po po to aby stwarzac problemy ale po to by zniszczyc dzielo samego diabla.On ojawil jak sprawy sie maja w rzeczywistosci duchowej kto jest autorem zla a kto daje zycie i same dobre rzeczy.Ta prawda nie byla objawiona w starym testamencie i ludzie jej nie znali ze sprawca cierpienia i wszystkich nieszczesc jakie spadaja na ludzi to dzielo szatana ktory dziala niezaleznie od woli Bozej gdyz adas z ewka dobrowolnie oddali dialu wladze nad ziemia i ludzmi poprzez to co zrobili.Biblia mowi ze prawda i laska przyszly przez Jezusa i majac to objawienie stary testament nalezy odczytywac poprzez pryzmat tego co objawil Jezus w starym testamencie przedstawiony jest Bog ktory na siebie bierze wszystkie zle rzeczy ktore sie ludziom wydarzaly gdyz ludzie nie mieli objawionej prawdy o naturze szatana ktory byl rzeczywistym sprawca tych rzeczy a wiec wiedzac co powiedzial jezus o szatanie mamy prawdziwe poznanie ze sa dwa krolestwa w stanie wojny krolestwo Boze i krolestwo diabla wyraznie Jezus powiedzial ze diabel przychodzi krasc zarzynac i niszczyc i nie musi miec na to zgody Boga a On przyszedl po to to aby uwolnic ludzi z pod wladzy diabla awiec uzdrawial wypedzal demony i robiac te zeczy mowil ze wypelnia wole ojca wiec jak mozna przypisywac Bogu choroby i nieszczescia majac tak mocne objawienie i poznanie prawdy ktora przyniosl Jezus.gdyby Bog zsylal choroby i nieszczescia a Jezus wypedzalby te choroby to dzalalby wbrew woli Bozej a Bog wyszedlby na jakiegos schizofrenika jednak Jezus wyraznie powiedzial ze wola Boza jest absolutnie uzdrawianie i niweczenie dziel diabla.A wiec jesli sie mowi ze Bog wklada na ludzi choroby i problemy czyni sie Jezusa klamca i zaprzecza sie temu co on mowil i robil
24. janas515 (2011-02-16)
Słyszałeś Waść o interpunkcji? To takie małe kropki i kreski :D Niby nic ale za ta to jak się czyta?
8 RSA
Wiem, że to było do Martina, ale tak jakoś mnie tknęło, żeby cos dodac
ad.1 Dla chrześcijanina nie powinno miec znaczenia czy Maryja była po śmierci wzięta do nieba czy nie, tak samo jak nie ma znaczenia czy Jezus chodził prawą czy lewą stroną drogi. Nie ma, lub jeśli ktoś woli nie powinno miec to żadnego wpływu na naszą relację z Bogiem (i pewnie dlatego nie ma o tym nic w Biblii).
ad.3 Owszem, Tradycję można traktowac jako narzędzie Boga. Problem polega na tym, że ludzie przywiązują do niej w pewnym momencie zbyt dużą wagę i wypaczają istotę wiary. Za to Jezus krytykował faryzeuszy i ich przywiazanie do tradycji ojców. Zapomnieli np. po co Bóg ustanowił Szabat i tworząc swoją tradycję wypaczyli istotę tego święta. Tradycja zastąpiła przykazanie (Mt 15,3-6) Jakoś od razu nasuwa mi się kwestia obrazów i przykazania "nie będziesz czynił żadnej rzeźby itd." wszyscy znają. A kto nie zna odsyłam Księga Wyjścia 20, 4-5
ad.4 A co z tak jednoznacznym fragmentem jak 1Tym 2,5??
5. Poul
Luter rzeczywiście nazwał List Jakuba słomianym listem i w pierwszym tłumaczeniu na niemiecki nie przetłumaczył go. (głupie to było, ale to tylko pokazuje, że nawet najmądrzejsi ludzie są tylko ludźmi i mylą się) Obecnie raczej nikt nic nie wyrzuca.
Ciekawa jestem, co o tym Martin sądzisz, bo w Biblii ponoc można wyczytać wszystko, no ale z drugiej strony to gazeta antyklerykalna, aczkolwiek coś w tym jest :
@24. janas515
Poczytaj Biblie samodzielnie! Natrafisz tam na wersety które mówią co innego niż Ty.
Np. pwt 32:39 :
"Patrzcież teraz, że tylko Ja, Ja [jeden] istnieję, że nie ma innych bogów oprócz mnie. Ja uśmiercam i ożywiam, Ja rany zadaję i Ja uzdrawiam, i nikt nie wyrwie [niczego] z mej ręki!"
(Tradiciura +Kasiura + indoktrinastiura + interpriciura (Kongregacja Nauki Wiary) + Cenzura + Demono- mariura) - Skriptura + (- inteligencjura) !!! = KATORICJURA
Ilekroć jakiś katolicki dogmat jest jawnie sprzeczny z Biblią papiestwo zwykle tłumaczy to „tajemnica wiary” oraz ludzkimi ograniczeniami – niewiedzą.
Dogmat z 01 listopada 1950 r. Piusa XII – „ Oświadczamy stanowimy i wyrokujemy, iż jest dogmatem objawionym przez Boga, że Niepokalana Maria po zakończeniu ziemskiego życia wzięta została z ciałem i duszą do chwały niebiańskiej” - BZDURA
Św. Piotr nigdy nie był w Rzymie, był on u kresu życia prawdopodobnie w Jerozolimie. Legenda o nim Kościół wymyślił aby mieć apostolskie korzenie, a władza papieży datuje się od roku 539. Od momentu legalizacji Krk (325r.) Kościół zaczął odchodzić od nauki biblijnej, przekładając nad nią naukę doktorów Kościoła zwana Tradycją. Na jej podstawie budował swoje wątpliwe dogmaty i doktryny.
Jeśli chodzi o proroków - Howard o. Pittman (No nie ma sie do czego przyczepić)
Princ - za dużo demonów widzi !!!!!! jakoś, pachnie psychomanipulacją !
Kenneth Hagin pisze fajnie.
MOJA RADA - Nie wierzyć w nic w nic poza Pismem po co tracić czas !!!
@Mati
ad.1 Dla chrześcijanina powinno mieć znaczenie zbawienie każdego z osobna człowieka, i takie podejście jest chyba istotną częścią relacji z Bogiem.
ad.3 - upieram się, że chodzi nie o absolutny zakaz wykonywania rzeźb, tylko figur uznawanych same w sobie za bóstwa (tj. złoty cielec). Gdyby przeciwna interpretacja była słuszna, to jak wytłumaczyć Arkę Przymierza? Była przedmiotem kultowym o wielkim znaczeniu, i wyglądała zgodnie z opisem mniej więcej tak jak ta rekonstrukcja:
oneyearbibleimages.com
Widać na niej dwie rzeźby. Kto nie wierzy rekonstrukcji, niech przeczyta opis.
3. Kapłaństwo ustanowił Bóg - zob. Księga Kapłańska.
O jakim rodzaju pośrednictwie mowa? Między Bogiem a ludźmi, a nie między Jezusem a ludźmi. A fragment z 1Tm wcale nie jest jednoznaczny. Dwa wersy dalej: "zostałem ... głosicielem i apostołem...nauczycielem pogan". Jak to możliwe, skoro Mt 23,8 mówi "nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel"? Kim jest wysłannik, który nie głosi własnych słów - jak nie pośrednikiem? Jak 1Tm 2,5 ma się do Ga 3,20?
Pośrednikami między Bogiem a ludźmi są też aniołowie.
Rozgadałem się i limit znaków wyczerpałem - sorry
Ale to Stary Testament ! My mamy już nauki Jezusa i niektórzy tego nie rozumieją niestety.
Potrzebuje informacji na ten temat bo co chwile ktoś mi z tym wyskakuje na NK.
Znacie kogoś takiego jak Horus?
orus urodził się… 25 grudnia w obecności gwiazdy na wschodzie, za którą podążali trzej królowie, wskazując miejsce narodzin zbawcy. Jego matką była dziewica (Isis-meri). Horus nauczał już w wieku 12 lat i został ochrzczony w wieku 30 lat. Miał 12 uczniów, z którymi podróżował, wsławiając się licznymi cudami, takimi jak uzdrawianie czy chodzenie po wodzie. Został zdradzony (przez Typhona) w czego efekcie został ukrzyżowany, by po 3 dniach zmartwychwstać. Dokładnie to samo spotkało… Jezusa Chrystusa. Czy można uznać to za przypadek?
@ 30 Rsa.... tak apropo posrednikow.. . To zauwaz zee Aniol Panski czesto pelnii role jakby ust Boga, np w rozmowie z Mojrzeszzem, czy Abrachamem. Jezus tez calym swoim zyciem i czynami pokazal zze przez jego rece i usta dzialal Bog....
ale jest masa posresnikow ktorzy wykorzystuja autorytet Boga i mowia od siebie to co sami chca. Oni to sa Klamcami i OJcami klamstwa....... i moze dlatego chca by im mow OJCZE WIELEBNY choc czesto nawet dzieci i zony niemaja. a ich SWIETOBLIWOSC ma nie wiele wspolnego z byciem swietym. Jezus powiedzial zeby mu nie mowic nawet DOBRY bo taki jest TyLko Ojciec w Niebie. On naprawde szukal chwaly Ojca a nie swojej....
Henry, poszukaj był cały odcinek Odwyku na ten temat.
Te bzdury to jakiś zlepek kilkunastu wydarzeń z wszystkich mitów starożytności. W ten sposób można stworzyć podobieństwo z każdą postacią na kuli ziemskiej.
Zresztą sam Horus jest dość dobrze opisany na wikipedi.
Dwie sprawy odnośnie materiału.
1) Proroctwa miały ustać w jakiejś nieokreślonej przyszłości.
1 Kor 13:8-10 BT
"Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,"
Czy słowa Biblii są ostateczne?
Ostatnia księga w Biblii:
Obj 22:18 BT
"każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi:
jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył,
Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze."
A jednak możliwe jest, że zostaną dopisane "nowe księgi".
Ap 20:12 BT
a otwarto księgi.
I inną księgę otwarto,
która jest księgą życia.
I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano,
według ich czynów.
Wobec powyższego bałbym się ryzykować stwierdzenie, że ktoś wypowiada jakieś prawdy wiary omijając Biblię.
2. Przekład Nowego Świata zawiera inne, alternatywne tłumaczenia pewnych wersetów. Ponieważ tłumaczenie takie jest, niewygodne dla większości religii i inne niż tłumaczenia tradycyjne, automatycznie czyni te tłumaczenie "złym". Należy jednak pamiętać, że niuanse greki i hebrajskiego dopuszczają takie odmienne tłumaczenie. Dlatego zachęcam, aby korzystać z wielu przekładów w tym również z Przekładu Nowego Świata.
Ciekawe że Martin nagrał i olał nas... Gadajcie sobie... Pewnie nie ja jeden czekam by autor włączył się do dyskusji... Inaczej to zapraszam na konferencyjny skype. Pogadamy, ponarzekamy i poplujemy na siebie albo też urządzimy sobie towarzystwo wzajemnej adoracji. Może uda nam się też rzeczowo pogadać. Martin!!! Przepadłeś? Napisz coś. Czekamy.
gww15
Zgadzam się !!!!!!
Przekład Nowego świata jest chyba najlepszy
Inne trzeba olać centralnie są takie rozbieżności że głowa mała!!!
Biblii jest zamkniętą prawdą. Proroctwa jak już jakieś są muszą być 100 % z Nią zgodne :
"Choćby Anioł z nieba głosił inna Ewangelię niech będzie przeklęty ....."
;)
30. RSA
ad1. Owszem. Nie widzę jednak związku z dogmatem o wniebowzięciu. Dalej jest nieistotny.
ad2. Zgodzę się, że głównym problemem nie jest wykonanie rzeźby, ale oddawanie jej czci należnej TYLKO Bogu. Kpł 26,1 "Nie będziesz czynił sobie bałwanów, ani podobizny rzeźbionej, ani kamiennych pomników ani obrazów (…) by im się kłaniac.” I moim zdaniem sednem nie jest czy obraz czy figura jest „sama w sobie uznawana za bóstwo”, ale czy oddaje się jej cześc, czy odbiera ona chwałę należną Bogu. Przykład: Lb 21,9 Bóg każe Mojżeszowi zbrobic węza. Nikt nie ma nic przeciwko. Ale w II Krl 18,4 dowiadujemy się, że lud zaczął czcic węża (spalac mu kadzidło) i to już jest bałwochwalstwo.
ad3. Kapłaństwo ustanowił Bóg. Jezus wypełnił jednak Prawo Mojżesza, ustanowił Nowe Przymierze i zastępuje kapłanów z porządku Aarona:
„Zostaje przeto usunięte poprzednie Prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności.” Hbr 7,18
"O tyle też Jezus stał się poręczycielem lepszego przymierza. I gdy tamtych wielu było kapłanami, gdyż śmierć nie zezwalała im trwać przy życiu, Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. Dlatego zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy PRZEZ NIEGO ZBLIŻAJĄ SIĘ DO BOGA, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi.” Hbr 7,22-25
I tu też jest odpowiedź na drugie pytanie. Jezus jest jednocześnie w pełni Bogiem i człowiekiem. Nowym Arcykapłanem - pośrednikiem między Bogiem a ludźmi (1Tm „człowiek-Jezus”) i Bogiem-Synem. Inny pośrednik nie jest potrzebny Ga 3,20 mówi własnie o tym. Przez Chrystusa staliśmy się dziecmi Bożymi i dziedzicami. Czy potrzebujesz sekretarki żeby spotkac się ze swoim ojcem?
Szacunek Dla Martina dla rozwalenie Przyszłego pastora , któremu chodzi chyba wyłącznie o kasę ( debil i tyle)
Hej w życiu nie chodzi o kasę !!!!!!!!!!!!!!!
Kapłanami są wszyscy chrześcijanie mający "jakąś" wiedzę
Kapłani nazywani byli Faryzeuszami w N. Testamencie;).
Hmmm za namową Martina czytam biblię a właściwie słucham... Na razie po księdze rodzaju, wyjścia i pierwszej kapłańskiej dochodzę do wniosku że poziom przemocy, cwaniactwa i skurwielstwa w kinie Holywood to mały pikuś w porównaniu do tych ksiąg...
Czytaj Nowy Testament
fajnie czyta się dzieje apostolskie taka (mała rada ) myślę że pomocna. LIsty 1
WITAM WSZYSTKICH JESLI CHODZI O WSPOLNOTY TO WPELNI SIE MARTIN Z TOBA ZGADZAM IM WIECEJ WOLNOSCI W WSPOLNOCIE TYM LEPIEJ FUNKCJONUJE . MAM PODSTAWE BY TAK SADZIC BO SAM UCZESTNICZE W KILKU WSPOLNOTACH I CO MOGE POWIEDZIEC TO JESTEM BARDZO POZYTYWNIE NASTAWIONY JESLI CHODZI NP O WSPONOTE AA GDZIE OPIERAJAC SIE NA 12 TARDYCJACH I 12 KROKACH KTORE ZRESZTA OPIERAJA SIE NA BIBLII JEST JEDEN AUTORYTET W TEJ WSPOLNOCIE MILUJACY BOG A KAZDA Z OSOB BEDACYCH W TEJ WSPOLNOCIE O CZYM MOWI INNA TRADYCJA JEST TYLKO ZAUFANYM SLUGA I NIKT NAMI NIE RZADZI MYSLE ZE DLATEGO WSPOLNOTA TA TAK SIE ROZLOSLA I LICZY MILIONY LUDZI I GDZIWKOLWIEK NA SWIECIE BY SIE DO NIEJ NIE TRAFILO CZUJE SIE WLASNIE TA MILOSC POMOC I SZCZEROSC . PODOBNIE Z WSPOLNOTA CHRZESCIJANSKA JESLI BOG JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU A LICZBA POSREDNIKOW JEST WYELIMINOWANA DO MINIUMUM TO WLASNIE INTERAKCJE O KTORYCH MARTIN WSPOMINAL SA BARDZIEJ SZCZERE CZYSTE BO ODPOWIEDZIALNOSC SPOCZYWA NA MNIE I NIE MAM TEGO PRZYWILEJU ABY ZRZUCAC ODPOWIEDZIALNOSC NA KOGOS . MOWIAC PROSTO BOG I JA I JEDEN POSREDNIK JEZUS CHRYSTUS POZDRAWIAM
Arch
,,Przepraszam, ale co to zmienia? Poza trochę innym ....
Wszytko zmienia, logikę matematykę , prawdę w kłamstwo .Mesjasza w Antychrysta (substytut Chrystusa)
A teraz zajrzyjmy do greki jak pisze w BT i że źle jest tłumaczone. Czy Bóg ma krew ? Nie ma Bóg jest Duchem.
Dz 20:28
Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią.
(BT) BŁĄD
Dz.Ap. 20:28
Pilnujcież tedy samych siebie i wszystkiej trzody, w której was Duch Święty postanowił biskupami, abyście paśli zbór Boży, którego nabył przez własną krew.
(BG)
Rożnica w słowami THOS a THEON jest zasadnicza...a nawet w Jana 1:1 JEST TO SŁOWO PRZYKRĘCONE przez tłumacza.
Dziwię się Martinowi że nie przestudiował tego wersetu i prostoty greckich słów. A przecież to czysta poezja..
Słowo to oznacza coś bożego/ boskiego np Adam jest też THEON a nie THEOS .
Tak naprawdę to pieśń o Logos pochodzi z ewangelii Marcjona tego co określono jako heretyka ale KRK wszystkich określają tak. I tak nie można STWIERDZIĆ ŻE LOGOS jest Bogiem podobnie ja tłumaczyć wstęp JANA bez logiki i sensu.
Problem doktryna a priori.
Trzeba też pamiętać o innych lekcjach (inne manuskrypty) podają inne warianty np. Dz.Ap. 20:28 Niektóre rękopisy podają także wariant: κυρίου - Pana (tu raczej w sensie: Syna, że to On nabył „krwią swoją”), którą popierają m.in.: "papirus" - P74, kodeksy: "kodeks Aleksandryjski" - A, C* D E Ψ 33 36 181 307.
Takich zmian jest bardzo dużo, głównie po to by z pomazańca człowieka zrobić Boga.
szalom.
Zgadza się Dawidzie i dlatego BW podaj,, pańskim Zbór '' a zrobić z człowieka Jeszua Boga na siłę to bluźnierstwo.
Dz.Ap. 20:28
Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią.
(BW)
Problem Skały czyli Mesjasz jest taki że nikt z nich nie buduje na nim ale się potykają o tę skałę zgorszenia.
Stąd nieporozumienia błędy, potem przekręcanie Słowa
2 Piotr. 3:16
Tak też mówi we wszystkich listach, gdzie o tym się wypowiada; są w nich pewne rzeczy niezrozumiałe, które, podobnie jak i inne pisma, ludzie niewykształceni i niezbyt umocnieni przekręcają ku swej własnej zgubie.
Oni nawet nie zauważają jak bluźnią osobie i imieniu JHWH oraz dochodzą do wniosku że Bóg ma matką oraz że zjadaj Boga..
Skaczą po kartach biblii jak te 3 żaby ich trójca duchy nieczyste ale oni w tym nie i widzą bluźnierstw.
Obj. 16:13
I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka;
Czyli z paszczy DIABŁA ,SYSTEMU POLITYCZNYCH, NARODÓW IMPERIÓW I FAŁSZYWYCH NAUCZYCIELI PROROKÓW .
Ile jest ich? Wielu.... bo
Mat. 7:22
@40. Marek (2011-02-17)
"dochodzę do wniosku że poziom przemocy, cwaniactwa i skurwielstwa w kinie Holywood to mały pikuś w porównaniu do tych ksiąg... "
A jak myślisz dlaczego?
Otóż Bóg zadbał, aby ludzie mieli przegląd do czego są zdolni i na podstawie Jego słowa wyciągali odpowiednie wnioski. Dzisiejszy syf na świecie wynika właśnie stąd że
Ludzie mają gdzieś słowo Boga.
a) nie czytają go.
b) nie potrafią, lub nie chcą wyciągnąć odpowiednich wniosków.
@44. Dawid:
Równie dobrze (a według mnie o wiele bardziej prawdopodobnie) te liczne zmiany miały na celu zrobić z Jezusa-Syna Bożego Jezusa-po prostu człowieka. Różnice układają się wyraźnie w jeden schemat: ktoś próbował wyeliminować z tekstu stwierdzenia zbyt radykalnie sugerujące boskość Jezusa.
Nie ma to większego znaczenia, bo w Biblii jest pełno odniesień do niego jako kogoś większego niż człowieka.
List do Hebrajczyków powinien być wystarczający w rozstrzygnięciu tej kwestii.
I tyle na ten temat rzeknę.
To dziwne bo Chrześcijaństwo, od swojego powstania, czyli od Soboru
w Nicei 325r. nie traktowało Jezusa jako "po prostu człowieka",
wręcz przeciwnie uznali go za wcielonego Boga.
Różnice układają się wyraźnie w jeden schemat: ale nie w ten który napisałeś.
Każdy człowiek w Biblii który był wybrany i pomazany przez Boga był większy od
innych ludzi, to nie znaczy że mamy takiego człowieka traktować jako Boga.
Łamiąc pierwsze i najważniejsze przykazanie ( chyba nie muszę cytować).
szalom.
@47. Martin
"List do Hebrajczyków powinien być wystarczający w rozstrzygnięciu tej kwestii."
Ten list jest dla mnie największym dowodem, że Jezus to nie Bóg.
Przede wszystkim nie mówi o nim jako o Bogu. Już w pierwszych słowach tego listu, przyrównuje Jezusa do proroka, a dalej mówi o nim jako o Synu. W tych pierwszych wersach również znajduje się się klucz do zrozumienia wszystkich tekstów Biblii, które pozornie sugerują, że Jezus to Bóg.
Heb 1:3
"Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty"
Następne wersety wykazują, że Jezus to nie Bóg
1:4 "On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię"
Jak Bóg może odziedziczyć imię? Po kim. I dlaczego zrównano tu "Boga" do aniołów, przewyższa ich tylko dzięki dziedzictwu.
W dalszych wersetach widzimy już pewne manipulacje tłumaczy, które trzeba traktować z ostrożnością. Tłumaczyli słowo greckie oznaczające Bóg na słowo w wołaczu "Boże", nie jest to błąd, ale wynika, to z uznania Jezusa za Boga i dopasowanie pod to. Natomiast nie jest to konieczne, a już w 13 przeczy takiemu tłumaczeniu
"aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek Twoich stóp"
Bogu trzeba kłaść wrogów pod stopy?
@Henry:
To są bzdury z filmu cajtgajst...
- Jezus nie urodził się 25 grudnia
- nie było czegoś takiego jak 3 króli w biblii
itd itd
Można oczywiście trzymać się interpretacji gww. Wszędzie gdzie coś nie pasuje można powiedzieć "to błąd tłumaczy" albo "ktoś to zmienił".
Ja wole się trzymać Biblii bez teorii spiskowych. Pozycja Jezusa jest nieporównywalna z pozycją aniołów. Biblia nazywa anioły sługami, a Syna nazywa panem. Jest mowa o zrodzeniu, co informuje, że pozycja jest komuś należna z samej istoty tego kim jest - a nie z nadania. Dziedzictwo jest użyte w kontekście ojca i syna, i tą właśnie relację Biblia ciągle przywołuje jako najlepszy obraz tego kim jest Jezus w stosunku do Boga.
Nie ma nigdzie najmniejszej sugestii, że Jezus był "adoptowanym synem" - przeciwnie, jest mowa o zrodzeniu.
Kwestionowanie tego na siłę z jakimś maniakalnym uporem wydaje mi się co najmniej dziwne. Od paru tygodni nie ma odcinka, żeby w komentarzu ktoś nie zaczął nachalnie promować poglądu, że Jezus absolutnie nie jest Bogiem.
Męczy mnie to już. Spam ani nachalność nie są tu mile widziane.
Komentarze, że przypomnę, to miejsce na wymienianie się poglądami, a nie na wielotygodniową kampanię reklamową jednego poglądu.
@51. Martin
"Ja wole się trzymać Biblii bez teorii spiskowych"
Właśnie nie trzymasz się Biblii. Przejąłeś właśnie od pośredników pomysł, że Jezus jest Bogiem i się trzymasz tych pośredników. Zauważ ze wszystkie te tłumaczenia, które promują pogląd "Bogości" Jezusa są w tych miejscach gdzie to robią, nielogiczne, albo rozwalają Biblię, Tłumaczą słowo, którego podstawowe znaczenia jest "Bóg" na "Boże". tylko dlatego, że Jezus dla czytelnika MUSI Być Bogiem. Przeczytaj Heb z powstawianym Bóg (bo w gr. jest tam prawdopodobnie THEOS), a nie Boże i zobacz czy nie będzie logiczniej.
Sam mówisz, że trzeba jak najprościej tłumaczyć
Przykład:
Heb 1:8
1.BGdańska "pomazał cię, o Boże! Bóg twój ..."
2.BBrzeska "pomazał cię Bóg, Bóg twój, ..."
Ad1 Niezgodne z Biblią, Bóg jest jeden, a stąd wynika że jest już dwóch.
Ad2 Zgodne z Biblią. Jezus mówi że Bóg nasz jest też jego Bogiem.
"Od paru tygodni nie ma odcinka, żeby w komentarzu ktoś nie zaczął nachalnie promować poglądu, że Jezus absolutnie nie jest Bogiem."
Czymże to do nachalnej promocji poglądu Jezus = Bóg, trwającej już od ponad 1700 lat? I to niejednokrotnie z użyciem broni?
I nikt nie sugeruje, że Jezus jest synem adoptowany
To w takim razie załóż własne forum pod tytułem "kolejne 1700 lat nachalnych promocji".
Nie wydaje mi się, żeby Odwyk to było miejsce dla ciebie.
51. Martin - z całym szacunkiem dla Ciebie ale Ty również uskuteczniasz podobne przepychanie własnego poglądu jednak na temat ewolucji i kreacjonizmu . Zarówno po jednej jak i drugiej stronie trochę jakby nie wgłębiasz się w argumenty sprawiając wrażenie jakby to było celowe. Jeśli to jest natomiast celowe to powoduje powierzchowne omówienie tematu i nie rozwija go na tyle by czytelnik mógł oprzeć na tym własny pogląd. Niby stajesz po stronie kreacjonizmu ale tak jakbyś nie chciał zająć zdecydowanego stanowiska. Faktem jest że na wykluczenie jednego i drugiego możesz znaleźć tyle samo dowodów czyli dokładnie zero. Biblia kompletnie nie mówi o pochodzeniu Boga, pochodzeniu świata z którego Bóg pochodzi i co to w ogóle jest za świat. Nazwanie go światem duchowym to tyle samo co nazwać go światem magicznym czy mistycznym. Postawa w której nie interesuje nas skąd wziął się Bóg w którego się wierzy jest trochę dziecinna. Czy w biblii jest gdzieś napisane - NIE INTERESUJCIE SIĘ SKĄD BÓG POCHODZI- ? Nie znam na tyle biblii więc pytam. Inna sprawa że Bóg jest zaskakująco charakterem podobny do człowieka a człowiek do Boga. Z wszystkimi zaletami i wadami.
Kreacjonizm jest częścią tematyki Odwyku i czymś czym się interesuję, więc do jakiś czas są odcinki na ten temat.
Przypominam, że Odwyk to program autorski, a ja - dzień dobry - jestem autorem.
Mimo to, nie piszę minimum 5 razy w każdym odcinku o kreacjonizmie. Nie używam też słów "herezja", "bluźnierstwo" i inne, które sugerują bardzo niemiłe rzeczy.
Gww, Szymon, Dawid i inni, których teksty zajmują 90% komentarzy, nie są autorami. Jeżeli chcecie promować jakiś swój pogląd, to proszę bardzo - internet czeka na inne autorskie "odwyki". Ale nie tutaj.
To są KOMENTARZE DO ODCINKA, for goodness sake, a nie miejsce reklamowe dla sympatyków Świadków Jehowy. Ani nikogo innego. Ten odcinek nie był na temat tego "czy Jezus jest Bogiem".
Żeby więc nikt się nie zdziwił, wylecą stąd ludzie, którzy:
- rzucają w innych słowami typu "herezja", "sługa szatana" i inne takie
- floodują w kółko jednym temat niezależnie od tego o czym był odcinek
- w ogóle floodują
- nie rozmawiają, tylko pouczają, nauczają, albo piszą wykłady
Są inne miejsca na takie dyskusje, powtarzam. A własne "nauczania" na własnych stronach proszę.
Tylko co to zainteresowanie da skoro nie da się odpowiedzieć na to pytanie? Po prostu, zwyczajnie się nie da. We wszelkich dociekaniach zawsze dochodzi się do momentu kiedy sprawy nie da się już dalej rozbić na czynniki pierwsze.
PS
No i poleciał ban :< trochę szkoda, gww15 mnie osobiście nie przeszkadzał
Cóż najwyżej mnie wywalisz ale ja niestety nie mogę odpuścić sobie prowokowania Ciebie do większego wgłębienia się w temat . Odwyk sobie cenie podobnie jak Twoją znajomość biblii. Inaczej nie psułbym klawiatury klikając tutaj bez sensu. Chciałbym tylko - bardzo, byś zachował dotychczasową formę Odwyku czyli taką - pomyślmy razem- i nie wpadł w schemat - ja tak myślę a nie podoba się wam to wypad. Sam zresztą do tego wielokrotnie zachęcałeś... Co do gww15 czyli rozwijając skrót pewnie gówno wiecie waszmości, cóż ty się tym nerwisz i po co? Toż każdy kto czyta sam widzi co jest napisane. Czyż nie takie miałeś założenia na początku odwyku? Mam tylko jedną prośbę. Nie sprawiaj wrażenia że trzeba tu uważać na poglądy - oczywiście w granicach elementarnych zasad kultury bo to może zablokować takich nieśmiałych jak ja groźbą groma od Martina :D Zacznę się jąkać i posty będą jeszcze dłuższe :D
Zgadzam się z tobą gww15,
co do wersetu z Heb.1:8-9 (BT)
Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego.Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy.
Problem tłumaczenia tego wersetu wynika albo z nie znajomością pism albo z powodów doktrynalnych.
prawidłowe tłumaczenie:" tron twój Bóg (Teos) na wiek wieku i berło prostolijności berłem królestwa twego umiłowałeś sprawiedliwość i znienawidziłeś bezprawie z powodu tego namaścił cię Bóg (Teos) Bóg twój oliwą rozweselenia obok uczestników twych"(tłómaczenie Interlinearne).
To już zmienia sens pisma, już nie mówi że syn to Bóg ale że syn zasiądzie na tronie Bożym, a wedłóg Tanach (Stary Testament) tron Boga JHŁH na ziemi znajduje się w Izraelu:
1 Ks. Kronik 28:5
Zaś spośród wszystkich moich synów, gdyż wielu synów dał mi JHŁH, wybrał Salomona, mego syna, aby zasiadł na tronie królewskim JHŁH nad Izraelem.
1 Ks. Kronik 29:23
Potem zasiadł Salomon na tronie JHŁH jako król zamiast Dawida, swego ojca, i dobrze mu się powodziło, cały Izrael zaś był mu posłuszny
Prawda nas wyzwoli szalom
Arch - gdyby nie zainteresowanie to nadal siedzielibyśmy na drzewach wedle ewolucjonistów lub pod nimi względem kreacjonistów. Atom też był najmniejszą cząstką jeszcze niedawno potem okazało się że ma elektrony, protony, i neutrony. Potem że kwarki. Cóż by było gdyby wtedy ktoś powiedział że się już poniżej atomu nie da?
Ps. Apropo Lech poznań - sporting braga 1-0 w poznaniu.
Niektórzy uważają, że powinno się wejrzeć w samego siebie i intuicyjnie odnaleźć prawdę, gdyż nawet Biblia jest nacechowana subiektywizmem osoby, która to "spisała". Naturalne jest to, iż człowiek szuka odpowiedzi, i pragnie "mieć" jakąś wiarę. Jednak ma w zwyczaju przyjmować taką, jaką np. przyjęli rodzice lub wybierają z wachlarza alternatyw. Niejako idzie na łatwiznę, aczkolwiek niektórzy dogłębnie studiują różne religie przed podjęciem decyzji. Jednostki, że tak się wyrażę, średnie statystycznie, od urodzenia intuicyjnie wiedzą, że np. nie powinno się zabijać bliźnich ;) A jeśli nawet to zrobią, to czują się "nieswojo". Czasami człowiek więcej dostrzeże i odczuje po prostu obserwując i chłonąc, niż siedząc z nosem w Biblii ;) A swoją drogą, każdy z Nas może inaczej odbierać to, co jest w Biblii i naginać jej treść do swoich celów lub poglądów. Pozdrawiam.
Ja zastosowałem w swoim życiu zasadę sola scriptura w ten sposób że przeczytałem Biblię w całości, natomiast aktualnie czytam ją po raz drugi. I mam nadzieję że takie rundki wokół Pisma Świętego będę robił już do końca życia...
Dawid, testujesz moją cierpliwość. A nie mam jej dziś za wiele. Dość już tych wykładów w kółko na ten sam temat.
W dodatku zwyczajnie wprowadzasz ludzi w błąd. Zapis w Heb. 1:8 w oryginale (za tekstem z biblii internliearnej "Vocatio") brzmi:
"O tronos su, o Teos", co oznacza "Tron twój, Boże, na wieki wieków". Nie wiem czy tendencyjnie ominąłeś rodzajnik przez "Teos", czy przez przeoczenie, ale jest to litera bardzo istotna, bo zmienia rzeczownik w wołacz.
W tym miejscu więc tekst brzmi "Do syna zaś [mówi]: tron twój, Boże, na wieki wieku".
Więc to samo co mówisz do innych, kieruję do ciebie: nie wiem czy robisz to przez nieznajomość Pism, czy z powodów doktrynalnych, ale nie będę już dociekać.
Gdybyś był łagodniejszy w tonie w stosunku do innych, to by się na tym skończyło. Ale, że masz cały czas ton jaki masz i kontynuujesz "nauczanie" innych po moim ostrzeżeniu przedstawiając nieprawdziwe fakty jako "prawidłowe tłumaczenie", potraktuję cię z taką łaskawością i zrozumieniem, z jaką ty traktowałeś innych.
Na pewno znajdziesz wiele lepszych miejsc na nauczanie gdzie indziej. Internet jest wielki i nie ma co się cisnąć w jednym miejscu.
@59. Marek
Przepraszam, ale ja nie wyobrażam sobie badania Boga jak kwarki :/ z tego co mi wmawiano do tej pory to nikt nie umie, ale ja się mogę mylić... Wyjaśnij jedną rzecz, jak wiążesz opisywanie naszego świata z badaniem Boga? Jego nie da się zbadać i ogłosić wyników badań, każdy musi sam Go znaleźć. Tej jednej rzeczy "skąd się wziął Bóg" wg mnie nikt, nigdy się nie dowie żyjąc w tej rzeczywistości. Wiemy jedynie, że ktoś tam gdzieś musi być, bo widzimy, że czasami podążając za Biblią dochodzimy do zdarzeń statystycznie niemożliwych.
Wiecie, już od dłuższego czasu przyglądam się tej batalii o boskość Pana Jezusa i rozumiem rozgoryczenie Martina, dlatego chciałbym podać jeden ciekawy fragment do rozważenia, który jak spojrzeć na niego z otwartymi oczyma, dosyć wyraźnie mówi kim ten Jezus jest, a nawet kim był.
List do Filipian 2:5-9
(5) Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, (6) który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, (7) lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, (8) uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. (9) Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię,
Tutaj się rodzi jedno pytanie, jeśli Jezus nie był Bogiem, a nawet nie był równym Bogu to jak mógł siebie samego uniżyć, w końcu już i tak był sługą, jest to nielogiczne całkowicie. Kontekst pokazuje równość Jezusa i Ojca(w końcu jeden Bóg) dlatego, że mówi że my mamy być takimi samymi w usposobieniu, a wśród chrześcijan wszyscy są równi, a jedynie funkcje poszczególnych braci są większe lub mniejsze.
63. Arch
Gdzieś tam przy wierzy Babel Bóg mówi: PRZYTACZAM Z PAMIĘCI !!!
..." SKORO JUŻ POZNALI DOBRO I ZŁO BĘDĄ MOGLI WYKONAĆ WSZYSTKO CO TYLKO WYMYŚLĄ"... ..." Baczmy by nie zerwali owocu z drzewa życia i nie żyli wiecznie bo człowiek w powłoce cielesnej jest"... Pomieszałem na pewno ale każdy kto czytał biblię skuma o co mi biega. Co z tego wynika? Pomieszajmy im języki by się nie rozwijali bo jak się rozwiną to nam dorównają a do tego nie możemy dopuścić? Czyli wynika z tego że możemy być nieśmiertelni i Bogu zależy byśmy nie osiągnęli takiego poziomu wiedzy by mieć władze nad własnym genomem. To kod genetyczny warunkuje długość naszego życia i to czy i czy w ogóle będziemy umierać. Martin. Kiedyś mówiłeś że nasz genom przy reprodukcji się skraca i dlatego tylko 120 lat max. Owszem dziś jeszcze tak ale jutro? Dziś nuż mieszają genami jesteśmy w stanie zmusić organizm myszy by wyprodukował ludzkie ucho. Jutro nerkę pojutrze człowieka. Czy to po myśli Boga? Raczej nie. Dlaczego? Nie dla widzimisię pomieszał języki przy wierzy Babel. A może zwyczajnie chciał byśmy dorośli w odpowiednim wedle Niego czasie? Jeśli my tak daleko jesteśmy to jak wielki może dziś być Bóg?
No fantazji to wam nie brakuje, panowie.
Ograniczona długość życia wynika nie z kodu genetycznego, tylko ze sposobu w jaki jest kopiowany. Wygląda na to, że sama budowa całego mechanizmu uniemożliwia nam życie wieczne - po prostu mamy ograniczoną ilość kopiowań. To jest właściwość tak fundamentalna, że żeby to zmienić, trzeba by właściwie stworzyć nowy gatunek od początku.
Żadnego ucha się nie "stwarza" genetyką, w ogóle niczego jak do tej pory nikt nie stworzył. Jedyne co ludzie potrafią, to manipulować tym, co już jest, mieszać, zamieniać miejscami, podstawiać i właściwie tyle.
Ta ślepa wiara we wszechmocną naukę zaczyna coraz bardziej przypominać religię, i to opartą na dogmatach: "nauka może wszystko, bo tak". Albo czary. Tyle w tym prawdy co w filmach, gdzie pokazują ciągle hackerów jak się włamują w 10 sekund do każdego banku, do którego chcą.
Niektóre rzeczy nie zmienią się ani jutro ani pojutrze ani nigdy. Nauka nie sprawi, że jutro 2+2=5. Jeżeli dziś to już wiemy, to jutro też to będzie prawdą i żadne nowe odkrycia nic tu nie zmienią.
Ale i tak zawsze dobrze próbować i szukać czegoś nowego!
Martin proszę Cię... Ponoć sam jesteś informatykiem i powinieneś wiedzieć że wierność kopiowania zależy tylko od tego czy w trakcie używasz kompresji czy też nie. Jeśli jej używasz to plik skopiowany zajmuje mniej miejsca ale nie zawiera pełnych danych - jeśli nie to zachowujesz oryginał kosztem miejsca. To że dziś mamy poziom wiedzy który nie pozwala na kopiowanie oryginału nie znaczy że jutro go mieć nie będziemy... Ale owszem zawsze można trwać na przekór wszystkiemu że DOS jest wszystkim na co nas stać... Sorki ale życie codziennie pokazuje coś zupełnie przeciwnego... I chwała Bogu że tak jest. A że to trwa? Bo trwać musi. Nie sto czy tysiąc lat. To są tylko sekundy w procesie rozwoju. Kreacjoniści i ewolucjoniści są tak bardzo zantagonizowani że minie kolejne tysiące lat zanim się raczą zastanowić czy jedno z drugim nie jest ściśle powiązane...
Martin jeszcze nie pojął jako informatyk że diabłu nie zależało na permanentnym uszkodzeniu programu ale na nadpisaniu czegoś. W ten sposób wszytko w nominalnym chrześcijaństwie tak wygala dzielnie ludzi na tych swoich i tych nie naszych.
Brak logiki ładu i składu. Babilon jednym słowem . A Martin zarzucając coś pastorowi i będąc dumny z tego( nie wiem czego ja też to zrobiłem choć wcale nie chodził o pieniądze i wcale uważam że jest się czym sczyścić.)
Sam potem postępuje podobnie banując ludzi , bo nie leży jemu prawda taka jaka jest.
Całe szczęście Martinku że Bóg dał nam ,,pism nieomylnych'' ale Ducha co wprowadzi we wszelka prawdę szkoda że niestety u Ciebie tego Ducha ze słuchaniem go masz problem. Lubisz mówić ja też , ja też miałem zmieszanie , masz potencjał ale to właśnie pokazałeś że nie różnisz się od inkwizytorów co palili nie tylko ludzi ale głównie nie autoryzowane przez Cesarza i denominacje pisma. Jak myślisz dlaczego zniknęły wszelkie hebrajskie kopie odpowiedniki ewangelii?
,,Nikt o treści popiołów nie spyta'' śpiewał Kaczmarki.
A jednak są tacy co pytają.. Wstyd mi teraz za Ciebie.
Z tą wierzą Babel to trochę chybione w mojej opinii Marku. Ideą wierzy Babel była budowa jakiegoś mocarstwa czy czegoś w tym stylu, a więc można by to bardziej przyrównać dzisiaj do UE albo starożytnego Cesarstwa Rzymskiego. Tylko pytanie czy aby na pewno to było w Bożych planach?
Twórcy wierzy Babel wymyślili sobie, że wszyscy mieszkańcy ziemi pozostaną w jednym miejscu, a to wszystko żeby się nie rozejść po całej ziemi, a Bóg w IMojż. 1:28 błogosławi człowiekowi i daje jednocześnie nakaz "Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną".
Człowiek ma się rozejść po ziemi i sobie żyć na jakimś kawałku swoim własnym ze swoją rodziną, a nie budować mocarstwa, no i raczej ma ten Bóg racje, bo zazwyczaj w takich mocarstwach źle się dzieje.
Martin to ty wprowadzasz ludzi w błąd i przekład tendencyjnie tłumaczony przez Vokatio.
Słowo "o Teos" mylnie interpretują jako wołacz,
wołacz (θεέ) – Boże! znajduje się w Mt.27:46 i Mk.15:34
Część komentatorów widzi w tym przydawkę dopełniaczową
oddając werset:
Twój tron jest (jak tron) Boga wieczny
To się zgadza z całym psalmem 45 i z proroctwem że syn Dawida zasiądzie na jego tronie
I przypominam ci słowa Jaszua że to syn człowieka zostanie
wywyższony że to syn człowieka zasiądzie po prawicy Boga
i że to syn człowieka przyjdzie w chwale Boga Ojca
szalom
Trzeba zachować jakiś umiar i skromność bo człowiek jest omylny, Pytać trzeba bo kto nie pyta jest głupi przez całe życie a nie tylko przez 5 minut. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba umieć przyznać sie do błędów choc czasem jest trudno.
Banować jak najbardziej ale tylko za kłamstwa i celowe wprowadzenie w błąd !
Pal licho etykietę ;)
Bo ja osobiście uważam za herezje (słowo jak słowo) iż ktoś uważa że chrześcijanin może zabijać. ale cóż, żyje się dalej ;)
68. Szymon
Chyba trochę przesadziłeś. Jego stronka jego sprawa. Nikt nikogo nie zmusza by tu był. Można z Martinem podyskutować o formie Odwyku ale od razu wrzeszczeć na niego? Stary - odrobinę kultury... Korzystasz z jego pracy to się zachowuj czy Ci się ona podoba czy nie. Wrzaski o inkwizycji to lekka przesada nawet jak dla mnie. A że ktoś dostał bana? Martin też czasem może się wkurzyć prawda?
Marek tu nie idzie o to czyja stronka ale co jest prawdą...
Zgadzam się Chodzi tylko o Prawdę a nie istotne czyja jest stronka.
Czy stronka Martina czy kogo kogokolwiek to nie istotne !
Ważne żeby kitu ludziom nie wciskać i po to jest forum żeby w jakiś cywilizowany sposób każdy mógł wyrazić swe zdanie a nie upierał się przy swym nierozgarniętym myśleniu.
Chodzi o to by była ona rzetelną i przekazywała prawdziwe wartości chrześcijańskie.
No bo nikt nie jest doskonały ale trzeba do tego dążyć !
--zaprzestał bym te dyskusje na temat boskości czy człowieczeństwa Jezusa bo diabeł ma z tego powodu uciechę a my się kłócimy. (albo dajcie osobne forum takie specjalistyczne bo to już wyższy poziom dyskusji a niestety a na odwyk wpadają ludzi którzy chcą poznać Boga a nie teologiczne wywody.
(nie bądźmy jak ci w średniowieczu , którzy kłócili się ile diabłów zmieści się na główce od szpilki bo nie o to chodzi)
My mamy ufać Nauce Jezusa i to jest ważne !
"Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" (J8,32
Każdy ma swoją subiektywną prawdę, i kłócenie się o to, czyja "najmosza" jest "najlepsza" chyba nie ma sensu, zwłaszcza w tym miejscu. Martin dzieli się swoim zdaniem, swoimi przemyśleniami i ma do tego prawo. Może sobie nawet mówić, że Bóg jest stepującym krasnalem w czerwonych, lakierowanych sandałkach. Ma do tego prawo. To raczej kwestia tego, że niektóre osoby strasznie chcą poprzez pisanie tutaj zaistnieć. Pokazać jakie są fajne? Proponuję zatem, abyście zakładali swoje strony, i odważyli się mówić "Wasze zdanie" prosto do kamery lub mikrofonu, a nie zaśmiecać tutaj miejsce wielce elokwentnymi, i chyba tylko dla Was interesującymi wywodami. Swoje parcie na szkło wykorzystajcie jakoś bardziej kreatywnie i pożytecznie :] Chętnie wówczas odwiedzę Wasze "odwyki", i zobaczę, jak sobie radzicie. Pozdrawiam
A to nie był zbanowanie? Tylko naznaczenie, aha taka ,,czapeczka heretyka'' rozumiem teraz tych panów nie obsługujemy , tych panów nie lubimy, są podejrzani , nie myślą .
Martinowi dobrze Dawid mu napisał ja nawet nie doszedłem do źródeł manuskryptów dostałam to przez Ducha a zrozumiałem więcej w 3 sekundy niż przez 20 lat studiów.
Mój Boże to ja pamiętam te czasu gdy będąc młodym zwalczałem ŚJ bo mi się wydawało że tak trzeba że biblia którą mam jest w 100% .. :D A oni że nie umiej czytać :D
Ale zawsze chciałem powalić ten Babilon do imentu i nawet z zborze zielonym prorokowano że w moim sercu są rzeczy wielkie i tylko Bóg je zna .. A kiedy Bóg to objawiał powiedział że i tak nie będą w to wierzyć :D Nie czas na to nie są gotowi na kamień co jest podstawą , wolą swoje teologie biblie i słowniku pisane przez tych co tak tłumaczyli tą biblie .
Kamień jest jeden a ludzie zamiast budować to się potykają o niego skała zgorszenia SYN BOGA ŻYWEGO.
Pytają tylko człowiek? Niemożliwe :D I choć Słowo mesjasz dotyczy Dawida dotyczy Saula oni wmawiają nam że to nie ma znaczenia. I choć słowo Elohim dotoczy synów bożych i interpretuje się przez kontekst hebrajki nie grekę
76. Szymon
Czyżbyś był nowym Jezusem z opola? Sorki ale jak ktoś mi podsuwa takie teksty ..."Ale zawsze chciałem powalić ten Babilon do imentu i nawet z zborze zielonym prorokowano że w moim sercu są rzeczy wielkie i tylko Bóg je zna "... to natychmiast zapala mi się czerwona lampka w wewnętrznym wykrywaczu oszołomów... Pisz że chłopie normalnym językiem bo nie dość że stylistycznie toto raczej marne to w dodatku kiedy poprzestawiasz składnię, wychodzi z tego średniowiecznopodobny bełkot. Sorki za ostro pojechałem może. Staraj się jednak pisać do ludzi językiem który nie utrudnia zrozumienia tego co napisałeś. Nie wiem jak innych ale mnie takie napompowane dyrdymały wkurzają i zniechęcają do dalszego czytania. O ile zrozumiałe jest po co kiedyś pastor czy ksiądz tak komplikowali język liturgii by prosty chłop nie kumał o co w tym biega o tyle dziś już to nie zadziała. Najwyżej wkurzy.
"K"
Może sobie nawet mówić, że Bóg jest stepującym krasnalem w czerwonych, lakierowanych sandałkach. Ma do tego prawo"
Nie ma do tego prawa bo powołuje się na wartości chrześcijańskie i odpowiada motalnie za to co mówi i pisze jak kazdy z nas.
Kris, rozumiem, że jesteś chodzącym przykładem cnót wszelakich oraz alfą i omegą. Idealnym chrześcijaninem ;) Każdy z Nas może interpretować Biblię po swojemu. Chyba, że miałbyś obok siebie autora, który dokładnie by Tobie powiedział, co miał na myśli. Zresztą, wątpię, aby Jezus tak się wykłócał i potępiał innych. Bez wrzucania na siłę wszystkich w swoje "ramki". Raczej zachęcał do samodzielnego myślenia, i życia w zgodzie z własnym sumieniem. Zresztą, co ja tam wiem. W końcu żaden ze mnie teolog, ksiądz, czy idealny chrześcijanin :)
Szymon, nie wiem czy to głupota, arogancja, czy już choroba psychiczna.
"Martinku" to mogą do mnie mówić przyjaciele. Albo ładne, miłe dziewczyny. Nie jesteś ani jednym ani drugim. Nie podoba się - nie słuchaj.
Idź naucz się najpierw lubić ludzi, słuchać ich, rozmawiać z nimi, szukać kontaktu. Uśmiechać się. A potem dopiero można dyskutować.
Mam cię już serdecznie dość razem z twoją agresywną retoryką i tonem wszystkowiedzącego, nawiedzonego nauczyciela. Wynocha z mojego serwisu.
thx martin...
Martin, dobrze, że ich pożegnałeś. Niech idą te dysputy prowadzić na jakiś uniwersytetach, bo tego nie dało się już czytać nawet. O tonie nie wspomnę.
K
Nie jestem alfa i omegą i nie jestem żadnym przykładem cnót.
Ani nie uważam się za teologa a ksiedzem nie mam zamiaru zostać hehehe ;)
Dobra kto mi pomoże rozwikłać problem kiedy powstał człowiek.
Bo są małe niejasności w ksiedze rodzaju i albo przekałdy sa skopane albo za tępy na to jestem hehe
Bo z jednego opisu wynika że 7 dnia Bóg odpoczywał i następnie stworzył z prochu ziemi człowieka.
czyli zgadzało by sie ze wg. biblii i nauki najstarsze cywilizacje mają ok 8000- 6000 tat. a ziemia może byc wiele starsza!!!
Co wy na to? na taki dziwny pomysł.
dżenks
Tak sobie myślę, że może to ze mną jest coś nie tak... Jakoś nie spędzam czasu na rozmyślaniu o tym, skąd wziął się człowiek. Ważne, że wiem, skąd ja się wzięłam ;) Nie potrzebuję całej tej otoczki, ani dowodów na to, czy Bóg jest, czy go nie ma. Tak naprawdę, to każdy z Nas gdzieś podświadomie czuje takie, jakby pulsowanie, które mu mówi, że coś/ktoś tam jest, że nie jesteśmy sami. Kwestia właśnie zagłębienia się w siebie, bez naleciałości ówczesnego świata. Być może dlatego medytacje, czy chwile relaksu, gdy po prostu chłoniemy sobą wszystko, są takie przyjemne. Dla mnie oczywistym jest, że "coś" jest. Niejednokrotnie "to" czułam, lub "widziałam" nazwijmy to "na skraju pola widzenia". Znamy uniwersalne prawa "nie zabijaj, nie rań innych, etc". Religie dają poczucie bezpieczeństwa. Czy jeśli ktoś nigdy nie słyszał o chrześcijaństwie, to z tego powodu ma zostać strącony do piekła? Nie wydaje mi się. Swoją drogą, ludzie zbyt wiele czasu poświęcają na czytanie, gadanie, etc. a za mało na robienie i po prostu życie zgodnie z przekonaniami, w które wierzą. Jesteśmy słabi i często zachowujemy się tak, jakbyśmy nie mieli własnego rozumu, sumienia, inteligencji, czy wolnej woli.
@ 83 kris
Tez nad tym myslałem.
Ale dzien dniowi nei rowny i na ziemi a kazda planeta ma swoj dzien baaardzo rozny od ziemskiego. Dzien to bardzo nei okreslona jednostka.....
To ze w genesis pisze ze w 7 dni powstał swiat nie wiele znaczy dla nas. Analizujac to logicznie to nie moga to byc dni ziemskie poprostu.... do rzadzenia dniami ziemskimi powtstało słonce i ksiezyc i ciała niebeiskie dopiero w dniu 4rtym....
Te 7 dni stworzenia to jest jakas blizej nie okreslona jednostka czasu dla nas tu na ziemi.
Czai ktos moj sposob myslenia ? Sa tam jakies logiczne błedy ?
ciekawy pomysł !
i wówczas ziemia ma se ileś milonów lat a człowiek powstał ok 6000 lat temu jak potwierdza nauka bo najstarsza osada jest z ok 8000 lat, starszych chyba nie odkryto .
Bo te metody datowania to może są o dupe rozbic. ;)
No Panowie i na siłę pogodziliście ewolucjonistów z kreacjonistami. A ja do tego dodam że człowiek może też istnieć już dziesiątki tysięcy lat. Może po prostu wcześniejsze osady zmiótł potop? Ponoć powierzchnia ziemi sprzed potopu leży teraz 30km pod dzisiejszą powierzchnią ziemi. Więc jak ktoś chce się dogrzebać szczątków wszelkich "ogniw przejściowych" musi wziąć trochę dłuższą łopatkę. Niestety mogły już przed potopem dawno ulec rozkładowi jeśli to prawda że to właśnie potop i ciśnienie wody miało wpływ na zachowanie tych które dziś mamy dostępne. Odrębną sprawą jest czym potop mógł być spowodowany. Znaczy dla tych bardziej drażliwych :D (czym Bóg spowodował potop) Trzęsieniem ziemi, erupcją wulkaniczna, asteroidą? A może wszystkim naraz? Taka reakcja łańcuchowa poczynając od np asteroidy? Po cóż miał robić jakieś skomplikowane abra-kadabra jeśli wystarczyło Mu pchnąć palcem jedną z asteroid np? Taki kosmiczny bilard. Pozostałe skutki mniej więcej znamy...
Ale wg obliczeń Biblii ma ok 6000 lat . ( cała ta linia genealogiczna od Adama Do Jezusa)
Kris a gdyby tak Bóg zastał człowieka w takiej formie jaką prezentował nam neandertalczyk? Gdyby poprzestawiał i popoprawiał geny doprowadzając do STWORZENIA !!! Homo sapiens recens? Stworzenie? - Owszem. Klocki się układają w logiczną całość. Tylko nie czepiajmy się znaczenia słowa stworzyć, bo gdyby wszystko co w biblii brać dosłownie to okazuje się że po każdym sikaniu wedle księgi kapłańskiej musisz cały się umyć wyprać ubranie a i tak będziesz nieczysty aż do wieczora. A jak jeszcze do tego walniesz kupke to pewnie z tydzień masz przesrane :D
Zapewne było jeszcze inaczej...
Biblia to przekaz ludzi którym przekazano to tak by coś chociaż z tego zrozumieli lub też sami opisali to tak jak byli w stanie zrozumieć. Stosując dosłowność w rozumieniu Biblii a szczególnie najstarszych ksiąg ST sami zapędzimy się w kozi róg. Zauważcie jak razem z kolejnymi księgami ST zmienia się język którym są pisane. Im dalej tym bardziej jest logiczny. Nie mówiąc już o tym jak różni się język w ST i NT. Dla mnie to jest jedna z podstawowych poszlak bo dowodów nikt żadnych nie ma nic Poza tym że część opisywanych postaci rzeczywiście żyło. Najlepiej zaś udokumentowane jest istnienie Jezusa...
Martin wyłącz ten skrypt śniegu błagam
Co wy chcecie od neandertalczyka. Neandertalczycy mieli większą objętość mózgu od współczesnych ludzi i nie ma żadnych powodów żeby twierdzić, że byli od nas mniej inteligentni. Znaleziono liczne ślady ich rozwiniętej inteligencji, np. instrumenty muzyczne i dzieła sztuki. Do tego ostatnie badania DNA wskazują, że mogli (i pewnie to robili) się z nami bez problemu krzyżować, a skoro tak, to nie mogli być głupsi, bo która kobieta by chciała małpoluda za męża.
Ogólnie współczesne rekonstrukcje neandertalczyków są skrajnie różne od tego co się widuje na filmach i starszych książkach. Na ulicy ciężko by było takiego osobnika rozpoznać. Tutaj przykład: www.zmescience.com
Moim zdaniem, jeśli mamy wierzyć Biblii to chyba słowa samego Jezusa mają największe znaczenie. Jezus nie spekuluje i nie wymyśla teorii ale mówi wprost: Ale od początku stworzenia uczynił ich Bóg mężczyzną i kobietą (Mar. 10:6). A jeśli Jezus nigdy nie skłamał to chyba na początku to jest nie po 30 milionach lat czy jakoś tak tylko na początku. Dla mnie to śmieszne by było gdyby Jezus wiedział o tym, że ziemia ma kilkadziesiąt milionów lat, a za początek uznawał kilka tysięcy lat wstecz. Samo to że mówi OD POCZĄTKU STWORZENIA sugerują w mojej opinii, że ma na myśli cały proces stwarzania, a nie tylko stworzenie człowieka. No pytanie, czy Jezus tutaj kłamie jest ważne w stosunku do wiarygodności całej Biblii. Nie jestem zwolennikiem godzenia ewolucji ze stworzeniem bo to zwyczajnie bezsensowna koncepcja, potrzebna chyba tylko po to aby ludzie mogli żyć w zgodzie nie szukając prawdy dla spokoju sumienia.
Robercie... Wskaż mi Waść fragment w którym Jezus mówi że to jest 6000 lat lub 100 milionów lat. Nie kłamie bo o tym w ogóle nie mówi. Zatem nie wskazuje kiedy to Stworzenie mogło mieć miejsce. Widocznie w tym co Jezus nam chciał przekazać nie miało to kompletnie żadnego znaczenia bo jego nauki dotyczyły zupełnie czegoś innego... Są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla Jezusa ważniejszym widać było to jakim człowiek być powinien niż to skąd się wziął. Wyraźnie dał swoimi słowami do zrozumienia co jest dla niego ważne a co nie. Ja twierdząc że ewolucja i kreacjonizm ściśle się wiążą nie wmawiam nikomu że jeśli człowiek nie powstał 6000 lat temu to nie powinien być takim jak to Jezus mówił. Twierdzę tylko że nie powinniśmy na słowo wierzyć w abra - kadabra komuś kto nie był wtedy w stanie (mowa o ludziach współczesnych ST) opisać tego co Bóg mu przekazał czy sam to zobaczył i opisał lub przekazał ustnie dalej. Na tej zasadzie można twierdzić że atom nie istnieje bo nikt go w biblii nie nazwał i nie opisał.
Martin problemy z komentarzami na religijnych stronkach-NORMA nie przejmuj
się zbytnio. Dobrze dajesz. Kibicuje ci (a własciwie bibli) całym serduchem i chociaż nie jestem jakims twoim dobrym znajomym a tym bardziej ładną laską to i tak ci powiem : kocham cie braciszku!!!
Jeszcze nikt nie podważył wiarygodności Biblii wiec lepiej na niej się opierać niż na chłamie z telewizji i prasy a w szczególności tego z za oceanu ;)
@90 Waldek
Zainstaluj sobie Firefoxa i dodatek do niego Adblock Plus. W tymże załóż blokadę na skrypt "www.odwyk.com
I po śniegu.
95. Kris
Nikt też nie udowodnił jej wiarygodności. Ale dajmy sobie spokój bo tak możemy się przepychać przez wieczność.
Śnieg pada na stronie, bo pada za oknem. A dziś już nie pada. A dziwne, że taki wolny ten śnieg...
Eee, a śmierć jest skutkiem czego? (pssst... grzechu)
Nieodłącznym elementem ewolucji jest śmierć ażeby... ewoluować. Albo słuchamy ludzi i zawracamy sobie głowę albo trzymamy się Biblii i nie wdajemy się w szczegóły (kłócąc się czasem przy tym) i mamy przy tym wolność. To ja apropos wciskania różnych rzeczy w... wróć, źle to brzmi. Wiecie o co chodzi ;D Aha, keep going Martin bo fajne to to ;)
No mi czasem też śnieg zamula. Komentarze się przez to coś koło minuty ładują a filmik tnie. Ale to tylko czasem i nie wiem od czego zależy.
A teraz z innej beczki ;-) stary cytat z Marka Twaina "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Kreacjonistycznoewolucyjny hehe. Pozdrawiam sennie. Wojtas.
Apropo sniegu
ja mysle ze to zalezy od przegladarki mocy kompa i od tego
ile innych stron w tle jest opdalonych. Jak jest pare stron z np flashem w tle to bardzo łatwo zamulic nawet nowego kompa. Sa zakłądki a tam wyskoczy pare reklam zasłaniajacymi cała trasc www i robi sie komp złom, dlatego podstawowa zasada
nie bedziesz miał cudzych stron przed ODwyk dot com :-)
Czemu ja znowu musiałem potwierdzić linkiem z e-maila, że jestem sobą?
Nie oglądałem jeszcze odcinka, nie czytałem wszystkich komentarzy. Ale chciałem się odnieść @13. Kamilu i wszyscy, chciałbym postawić sprawę jasno: w KK uznaje się, że publiczne, obowiązujące chrześcijan Objawienie zakończyło się wraz ze spisaniem NT. Natomiast jest to Słowo Żywe, którego treść nie jest wyczerpana co do interpretacji, ani nie wszystko zapowiedziane tam już się wydarzyło. Dlatego Bóg oprócz Pisma daje znaki czasu (termin z Ewangelii), daje świat, z którego też odczytujemy prawdę o Bogu (średniowieczni uczeni nazwali to Księgą Natury), Duch Św., zgodnie z obietnicą Jezusa (On przypomni wszystko, co powiedziałem, jestem z wami aż do skończenia świata, przyjdę do was w Moim Duchu i rozraduję wasze serca, itd.), zabezpiecza przed zbłądzeniem (daje nieomylność Kościołowi - gdyby się bowiem omylił, zostałby przemożony przez bramy piekielne), kieruje rozwojem doktryny, która ma rolę służebną wobec Objawienia, zabezpiecza je i objaśnia i przystosowuje formę przekazu do wymogów czasu i kultury, ale nic nie ma prawa dodać ani ująć z treści.
Pozdrawiam,
ByteEater
Trochę trudno zrozumieć twoją przemowę. Po pierwsze na początku założyłeś symbiozę tradycji z interpretacją. Jest to założenie błędne. Wszystkie wspólnoty chrześcijańskie i wszyscy chrześcijanie interpretują tekst Pisma Świętego. Dotyczy to zresztą wszystkich tekstów, jakie powstały dawno temu, gdyż takie teksty są pisane w tamtym kontekście kulturowym, do określonych adresatów i im starszy jest tekst tym mniej dosłowny i więcej ma ukrytych znaczeń. Nie ma również w PŚ podjętych wszystkich możliwych tematów i wszystkich możliwych problemów moralnych. Trzeba więc wyciągnąć z tekstu ogólne zasady i z nich wyciągać wnioski w sprawie kwestii w niej nie poruszonych. Niestety wiele rzeczy nie ma w Biblii. Nie ma np. dokładnie ustalonego statusu Jezusa Chrystusa, Ducha. Oczywiście można wyciągnąć z PŚ doktrynę o Trójcy Świętej, ale można również szukać innych rozwiązań i znaleźć na nie argumenty w PŚ. Brak tak ważnej deklaracji, iż Bóg jest Trójjedyny jest znacznie bardziej zadziwiający od braku informacji o wniebowzięciu NMP. Skoro Enoch i Eliasz zostali wniebowzięci, to Matka Boża również mogła zostać wniebowzięta. Wbrew powszechnym opinią sprawa wniebowzięcia jest starsza od dogmatu i nawet duża część prawosławnych wierzy w wniebowzięcie, a w KK wiara ta była o wiele starsza od dogmatu sięgając początków chrześcijaństwa. Tekst o św. Piotrze kamieniu węgielnym Kościoła nie ma tutaj wielkiego znaczenia, gdyż jeśli ktoś spojrzy na historię Kościoła, to rzeczywiście na początku są apostołowie i podejmują autorytatywnie decyzje – Sobór Jerozolimski (rozdział 15 Dziejów Apostolskich), później były STOLICE APOSTOLSKIE Rzym, Aleksandria, Antiochia, później doszła do tego Jerozolima i Konstantynopol. Właśnie wtedy uznano Rzym za najważniejszą Stolicę Apostolską i trochę później innym stolicom się upadło. Istnieje więc pewna sukcesja apostolska. Nie polega ona na pośrednictwie i tłumaczeniu, ale na wskazywaniu błędów. I właśnie to robiono. Od samego początku – polecam zobaczyć sobie ACTA SYNODALIA – potępiano błędy. Od czcicieli soboty zamiast niedzieli, po ustalenie Wielkanocy, O tym czy chrzest udzielony przez heretyka jest ważny, o wykluczeniu gnostyków z wspólnot chrześcijańskich, o wykluczeniu tryteistów, później o donatystach, a dalej nie pamiętam. Nie chodziło, więc o pośrednictwo. Od tego są bibliści. Oni piszą na ten temat książki, a jeśli zawierają one błędy nie mają imprimatur, ale nie oznacza to, iż książka z imprimatur jest bezbłędna. Jest pozbawiona błędów potępionych przez Kościół.
28. Powała z Taczewa (2011-02-16)
Samodzielnie czytasz więc dobrze, że to robisz lecz tak robiąc zwróć uwagę co inni mówią a ja mówię, że rana to nie choroba. Biczowanie to nie rak. Rak nie jest karą a obrzydlistwem diabelskiego pochodzenia. Od Boga pochodzą klapsy a nie choróbska.
29. Kris (2011-02-16)
Kris u Dereka Princea nie ma więcej demonów niż w biblii. Aż dziw że ją czytasz.
30. RSA (2011-02-16)
Arkę, świecznik, cheruby itp. są nakazane przez JHWH do wykonania - resztę zabronił. Dostaliśmy przepis prosty.
32. Henry (2011-02-16)
Jezus zmartwychwstał po 1,5 doby a "trzeciego dnia" to hebraizm wypełnienia się. hebraizmy lubią liczby zamiast przymiotników. Co do ukrzyżowania to nie było znane gdy prorocy je zapowiadali 5 wieków wcześniej więc jakim cudem Horus został ukrzyżowany ? trochę rozumu użyć trzeba. Lewitowanie i uzdrawianie diabeł też potrafi.
104. Apfelbaum
Zaprzeczasz sam sobie i nauczaniu KRK albo po prostu jeszcze nie czytałeś KKK i innych dokumentów. Możesz zacytować gdzie potępiono błędy nieomylnego kościoła ?
Czytałem KKK i dokumenty soborowe, oraz liczne inne dokumenty i nie rozumiem pańskiego pytania. Nie wiem jaki on ma związek z tym co napisałem. Polecam panu przeczytanie dokumentów starych synodów i soborów i właśnie tam potępia się błędy. Te błędy przed potępieniem w pewnym stopniu istniały w Kościele. Bez potępienia różnych teorii dotyczących statusu Jezusa Chrystusa nie wykrystalizowałaby się pewna określona teza, która jest obecnie dogmatem. Oczywiście jest to margines mojej wypowiedzi, który nie ma związku z tym odcinkiem bez szerszego kontekstu w moim wpisie. Proszę więc o uważne czytanie nie stawianie nieprzemyślanych zarzutów i w razie wątpliwości zadania dość dokładnego pytania bym nie musiał się domyślać co w mojej wypowiedzi jest nieczytelne i niejasne dla osoby ją czytającej.
Co do zmasowanego ataku świadków Jehowy w komentarzach, to oni nie chcą się pewnie pochwalić, ale już kilka razy ich organizacja Strażnicy myliła Jezusa z szatanem, i Jehowę z Lucyferem: watchtower.org.pl
Co do boskości Jezusa, to Pismo jest w tej kwestii jednoznaczne i argumenty jehowickie są proste do odparcia. Polecam mój stary tekst "Jezus Chrystus jako Bóg Jahweh" watchtower.org.pl
Zobacz też:
watchtower.org.pl
oraz
www.apologetyka.info
i
www.piotrandryszczak.pl
Nie ma czegoś takiego jak "nieomylne orzeczenia soborów i papieży". Nikt nigdy nie przypisywał nieomylności soborom. Sam dogmat o nieomylności papieża (1870 r.) nie twierdzi, że biskup Rzymu jest nieomylny, ale że nieomylne są jego niektóre twierdzenia. Tzn. tylko i wyłącznie takie, które dotyczą wiary i zostały wypowiedziane wg formuły ex-cathedra.
I tu jest pogrzebany pies, bo sami rzymscy teolodzy nie zgadzają się między sobą kiedy papież przemawiał ex-cathedra, a kiedy nie. Jedynym dogmatem, co do którego rzymskokatoliccy teologowie są jednomyślni jest... dogmat o wniebowzięciu Marii (1950 r.). Wszelkie inne doktryny rzymskokatolickie NIE są obwarowane klauzulą nieomylności papieskiej. Czyli są omylne, mogą zawierać błędy i nie ma obowiązku w nie wierzyć jako w coś pewnego.
Praktycznie z tego wynika wniosek, że dogmat o nieomylności papieża jest kompletnie BEZUŻYTECZNĄ doktryną i rzymskim katolikom nic praktycznie nie daje. Co komu po takiej nieomylności, skoro nikt nie wie, kiedy ona działa?