Tym razem odcinek wyjątkowy, bo z terenu. W niedzielę pojechałem do nieznanego kościoła na nieznany spektakl. Tytuł: "Bramy nieba płomienie piekła". Może w waszym mieście też kiedyś zagrają. A tak czy owak, odwiedzanie nieznanych kościołów nie jest ani straszne ani niebezpieczne.
s
Halo?
Nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze czyta komentarze przy tak starym nagraniu. Jednak - NIE POLECAM tego przedstawienia. Chyba do końca życia będę pamiętać tekst "jestem Riki i sprzedaję narkotiki" i trochę mi żal czarnoskórych aktorów, bo oni wszyscy zagrali czarne charaktery.
Czy przedstawienie zbliżyło mnie do Boga? Wręcz przeciwnie, myślałam, że skoro wierzący są tak ograniczeni intelektualnie to nie chcę być jedną z nich. Było żałośnie, tendencyjnie, a poziom manipulacji był poniżej inteligencji kogokolwiek. Do tego zamknięte w trakcie przedstawienia drzwi - nie można było wyjść!
Na końcu miałam wrażenie, że nawracają się podstawieni. Faktycznie miałam ochotę wyjść na scenę jako "nawrócona", ale tylko dlatego, że poziom fanatyzmu był tak przeogromny, że bałam się, że zaraz rozstrzelają wszystkich nie-nawróconych.
Nie chcę, nie godzę się i nie życzę sobie mieć jeszcze kiedykolwiek w życiu mieć tak nachalnie i pornograficznie wpychaną czyjąś wiarę. Bo to nie była moja wiara, to coś było fanatyczne i zupełnie oderwane od rzeczywistości. Wolę podejście do Boga bez masowej histerii i kastrowania mózgu u słuchaczy.
A pomnik dalej stoi :) i ma się całkiem dobrze - odmalowany, trawa wokoło skoszona. Witamy na czerwonym zagłębiu!